Gdzie ta wiosna?!

Z góry przepraszam za brak świątecznych przepisów. Niestety co tygodniowe spotkanie ze znajomymi na x-factora i tvop trochę się przedłużyło...! W kuchni spędziłam dzisiaj sporo czasu, a szczególnie dumna jestem ze szparagów w galarecie, które od zeszłego roku robimy z mamą same. 

Zrobienie ich nie jest wielką filozofią - wystarczy szynka konserwowa (dłuższa wersja -wtedy się nie rozwijają)  i szparagi (także konserwowe), a ozdoby mogą być dowolne - w moim przypadku winogrona, czarne oliwki i rzodkiewki. W jednym zawijasie jest 5 sztuk szparagów. Kaloryczność 1 porcji: ok. 90 kcal. 
Co do drugiego dania, to zastanawiałam się czy je wstawiać... :P no ale cóż, nie fair byłoby pokazywanie tylko ładnych potraw...Na poniższym zdjęciu znajduje się Grissini - idealna przekąska na sobotni wieczór! Własnej roboty a'la paluszki :) Szczególnie smaczne są z dipem lub... ketchupem ;) 

Przed i po - wyszły trochę przypalone, ale piekarnik gazowy nie daje dużego pola do popisu. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma! 

Pozdrawiam serdecznie, smacznego jaja! :D

Komentarze

Popularne posty