Sezon na dynię :)




W związku ze zbliżającym się Świętem Zmarłych, jak co roku rozpoczynają się dyskusje na temat Halloween i amerykanizacji polskich zwyczajów. Wg. mnie nie ma nic złego w zwyczajach, które przynoszą radość. W moim domu wycinanie z dyni to już prawie coroczna tradycja, jak malowanie pisanek czy ubieranie choinki. Przygotowywanie lampionów i wykorzystywanie wszystkich odpadków - miąższu do zupy, pestek na wieczorną przekąskę daje poczucie rozsądnej gospodarności. Wczorajsze popołudnie było dla mnie pracowite, ale warto było zobaczyć ucieszoną minę rodziców. Uwielbiają wszystko co się świeci (powinniście zobaczyć nasz dom na święta, z pewnością widać go z kosmosu)!  Poniżej umieściłam efekty pracy i szybki przepis na krem.


Składniki na średni garnek zupy:
3 dynie (zakładając że używasz je także do lampionów, jeśli nie to jedna wystarczy)
2 cebule
ząbek czosnku
suszona papryczka pepperoni
sól
pieprz
ser feta 3% tłuszczu

Przepis:
Najpierw odkroić 'wieczko dyń' na wysokości 5/6 dyni. Wybrać miąższ z pestkami, oddzielić je od siebie, pokroić na mniejsze kawałki. Wrzucaj pestki i miąższ od razu do osobnych misek. Gdy luźny miąższ będzie wybrany, zeskrobać łyżką twardy miąższy ze ścianek i również pokroić go na mniejsze kawałki.Cebulkę z czosnkiem podsmażyć na patelni na złocisty kolor, dodać dynię i dusić aż zmięknie. Zawartość patelni przełożyć na patelnię i zalać bulionem. Doprawić solą i pieprzem, dodać papryczkę. Gotować 5 minut, następnie zestawić z ognia i zblendować. Zupę nalać do  bulionówek, dodać parę kostek fety i posypać kiełkami. Smacznego!
 

 




Suszone pestki dyni - 2h w 80st. C


Komentarze

Popularne posty